Zagłosuj na swoją ulubioną restaurację
Słowo wstępu
Szymon Gatlik
„Przyjedziesz do domu: ano się jeść chce, ano już wszytko nadobnie gotowo, ano grzybków, rydzyków nanoszono, ano ptaszków nałapano (...), ujrzysz po chwili, ano miody podbierają, (...) ano owoce znoszą, zakrywają, a drugie suszą, ano rzepy, kapusty do dołów chowają, układają, drugie też suszą; ano wszytko miło, wszytko się śmieje, wszytkiego dosyć, jedno trzeba tego dojrzeć, aby to wszytko było porządnie opatrzono, aby to, co się z wielką pracą nazbierało, aby się to leda jako nie popsowało” – tak w „Żywocie człowieka poczciwego” o jesiennym jadłospisie w rodzinnym majątku w świętokrzyskich Nagłowicach pisał Mikołaj Rej, jeden z największych pisarzy renesansu. Kulinarna tradycja regionu pozostała dziś taka, jak to opisał gospodarz Nagłowic. Łączy w sobie elementy kuchni chłopskiej i szlacheckiej, czerpie z ze smaków uprawnych pól i lasów obfitujących w grzyby. Ujmuje prostotą, której nie należy jednak rozumieć fałszywie. Tu nawet dania złożone z kilku podstawowych składników – by wymienić składające się głównie z ziemniaków i boczku prazoki, kartoflany pasztet zmiocorz albo kapuścianą parzybrodę – zaskakują czy to doborem przypraw i polnych ziół, czy też oryginalnym sposobem przyrządzenia.
Świętokrzyskie słynie z hodowli ryb. Karpiowe stawy w Nagłowicach i pobliskiej Oksie zakładał wspomniany już Mikołaj Rej, w Rytwianach wciąż działa hodowla, której początek dali bracia kameduli z istniejącego tu niegdyś klasztoru. Znane są też karpie z Rudy Malenieckiej, Małyszyna Dolnego, Wójczy… Są tradycje chowu drobiu, największe w Chmielniku, dawnej „gęsiej” stolicy Polski. Koprzywnica z kolei słynie z gołębiarstwa, a tutejsze gospodynie – z pieczonych gołębi, które z pewnością same „lecą do gąbki” lokalnych smakoszy. W Samborcu za to spróbujemy pysznej kaczki.
Osobną częścią świętokrzyskiej opowieści jest tradycja kuchni żydowskiej oraz jej przenikania do kuchni polskiej. Kugiel, dzionie, gęsie mazidło na chleb, czyli tradycyjne dania Żydów aszkenazyjskich, znakomicie odnalazły się na stołach ich polskich sąsiadów, a pomysłowe gospodynie szybko stworzyły własne smakowite wariacje na ich temat, ot choćby kugiel z wieprzową karkówką.
Mało Wam świętokrzyskich kulinarnych inspiracji? Podaję zatem na koniec kilka nazw lokalnych przysmaków. Jeśli nie wiecie, jak smakują inkusiowe byki, maścibrzuch, kasioki, męczybuły albo słodkie szczodroki, nie pozostaje Wam nic innego, jak przyjechać w te okolice. Obiecuję, że będzie to pyszna podróż.
Bistro Pani Naleśnik
www.paninalesnik.plSłowackiego 4, 25-365 Kielce
Najlepszej Restauracji Polskie Skarby Kulinarne.